Customize Consent Preferences

We use cookies to help you navigate efficiently and perform certain functions. You will find detailed information about all cookies under each consent category below.

The cookies that are categorized as "Necessary" are stored on your browser as they are essential for enabling the basic functionalities of the site. ... 

Always Active

Necessary cookies are required to enable the basic features of this site, such as providing secure log-in or adjusting your consent preferences. These cookies do not store any personally identifiable data.

Functional cookies help perform certain functionalities like sharing the content of the website on social media platforms, collecting feedback, and other third-party features.

Analytical cookies are used to understand how visitors interact with the website. These cookies help provide information on metrics such as the number of visitors, bounce rate, traffic source, etc.

Performance cookies are used to understand and analyze the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.

Advertisement cookies are used to provide visitors with customized advertisements based on the pages you visited previously and to analyze the effectiveness of the ad campaigns.

Załączniki

Zamykane fabryki przysłaniają unijną transformację mobilności

Rok 2025 przynosi kolejne fale zwolnień i bankructw w europejskim sektorze dostawców motoryzacyjnych. Choć Unia Europejska stawia na zieloną i cyfrową transformację, jej fundament – sieć firm dostarczających części i technologie – chwieje się w posadach. Eksperci ostrzegają: bez radykalnych zmian w polityce, ambicje klimatyczne i cyfrowe Wspólnoty mogą runąć.

Głębokie pęknięcie w sercu europejskiego przemysłu

Będący przez dekady dumą unijnej gospodarki europejski przemysł motoryzacyjny wchodzi w 2025 rok w stanie poważnego kryzysu. Zwłaszcza sektor producentów części na pierwszy montaż, znajdujący się pomiędzy presją politycznych ambicji a realiami rynku, ponosi coraz większe koszty transformacji, której tempo nie przystaje do możliwości przemysłu.

Według danych CLEPA (Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Części Motoryzacyjnych), bankructwa i zamknięcia zakładów odpowiadają już za ponad połowę wszystkich utraconych miejsc pracy, a prognozy inwestycyjne do 2030 roku zostały zredukowane aż o 22 miliardy euro względem roku poprzedniego. Przyszłość sektora staje się coraz bardziej niepewna.

Ból związany z utratą miejsc pracy nie ustępuje. Co gorsza, umykają nam także przyszłe miejsca pracy – inwestycje zwalniają, a zatrudnienie niemal się zatrzymało. Bez szybkiego ożywienia popytu stracimy krytyczne zdolności i know-how, których potem nie da się łatwo odzyskać – komentuje Nils Poel, dyrektor ds. rynku w CLEPA.

Zwolnienia, których nie rekompensuje elektromobilność

Rok 2024 zamknął się z bilansem prawie 55 tysięcy utraconych miejsc pracy w sektorze dostawców, a początek 2025 roku przyniósł już kolejne 10 tysięcy mniej. Co więcej, nowe miejsca pracy w obszarze elektromobilności praktycznie nie powstają – w pierwszym kwartale 2025 ogłoszono utworzenie zaledwie 500 nowych etatów. To kontynuacja trendu spadkowego w zatrudnieniu, który trwa już od ponad dwóch lat. Zatrważające są też przyczyny tych zwolnień: aż 57% z nich to efekt upadłości lub zamknięcia zakładów, a nie – jak wcześniej – restrukturyzacji kosztów. Od stycznia 2025 działalność zakończyło co najmniej osiem fabryk w Europie. Wśród nich wyróżnia się przypadek Northvolt – firmy postrzeganej dotąd jako symbol zielonej rewolucji w przemyśle bateryjnym.

Nadprodukcja i koszty stałe duszą branżę

Z najnowszego badania CLEPA i McKinsey wynika, że aż 62% firm w branży zmaga się z nadmierną zdolnością produkcyjną i rosnącymi kosztami stałymi. Co czwarty producent przyznaje, że przy obecnym poziomie popytu nie jest w stanie pokryć kosztów stałych w większości swoich zakładów. To sygnał poważnych problemów strukturalnych i rosnącego ryzyka masowych redukcji zatrudnienia. Kondycję finansową dostawców najlepiej oddaje fakt, że ponad 75% firm prognozuje marże poniżej 5% – poziomu uznawanego za minimum dla długoterminowych inwestycji. Co jeszcze bardziej niepokojące, 42% spodziewa się działać na granicy rentowności lub całkowicie bez zysku – to najgorszy wynik od czasów pandemicznego załamania w 2020 roku. Problemy pogłębiają się przez trzy główne czynniki: spadek konkurencyjności, napięte relacje z producentami samochodów oraz słabnący popyt.

Przemysł znajdujący się pod presją nie jest w stanie realizować ambicji Europy. Oczekiwania stawiane przed producentami części są nie do udźwignięcia bez realistycznych i otwartych technologicznie ram, które wspierają innowacje, popyt i zatrudnienie. Potrzebna jest pilna debata nad realnością obecnych regulacji dotyczących emisji CO₂ – w kontekście rzeczywistych warunków rynkowych –  mówi Benjamin Krieger, sekretarz generalny CLEPA.

Cięcie inwestycji to cios w przyszłość

Wzrost kosztów i niepewność regulacyjna sprawiają, że firmy ograniczają inwestycje – te długoterminowe, strategiczne, związane z badaniami, infrastrukturą czy automatyzacją. Prognozy CAPEX (nakładów inwestycyjnych) na lata 2025–2030 spadły o 22,3 mld euro względem zeszłorocznych szacunków.

Według Oxford Economics, roczne inwestycje mają się ustabilizować na poziomie 35,6 mld euro – to o 4 miliardy mniej niż prognozowano jeszcze rok wcześniej. Choć Europa nadal przewodzi pod względem relacji nakładów do sprzedaży, trend jest wyraźnie spadkowy – od szczytowego poziomu 13% w 2021 roku do 10,4% obecnie.

To szczególnie groźne w momencie, gdy transformacja ekologiczna i cyfrowa wymaga właśnie przyspieszenia inwestycji.

Europejski przemysł motoryzacyjny stoi dziś na rozdrożu – nie między silnikiem spalinowym
a elektrycznym, ale między realną transformacją a utopijną wizją oderwaną od gospodarczych fundamentów. Producenci części, będący kręgosłupem tego sektora, nie inwestują nie mając z czego ich finansować. Spadające marże, rosnące koszty i brak jasnego impulsu popytowego powodują, że wiele firm nie tylko tnie koszty, ale wręcz wycofuje się z rynku. Jeśli UE chce zachować innowacyjność i miejsca pracy, potrzebuje nie tylko ambitnych celów, ale i pragmatycznych instrumentów wsparcia – finansowego, regulacyjnego i technologicznego. W przeciwnym razie stracimy zdolność produkcyjną, która była budowana przez dekady – a jej odbudowa może już nie być możliwa
– mówi Tomasz Bęben, prezes zarządu Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM), członek zarządu CLEPA.


Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM) to ponad 250 największych marek przemysłu i rynku części motoryzacyjnych, reprezentujących interesy przemysłu, handlu i usług o wartości blisko 140 mld złotych rocznie tworzących ponad 330 000 miejsc pracy. SDCM należy do największych organizacji europejskich takich jak: CLEPA (Europejskie Stowarzyszenie Producentów Części Motoryzacyjnych) i FIGIEFA (Międzynarodowa Federacja Niezależnych Dystrybutorów Motoryzacyjnych).

Weronika Marzec

Communications Manager

Powiązane artykuły

Samochody i części będą żyć dłużej – nowe przepisy UE

Jesteśmy o krok od przyjęcia nowych, przełomowych przepisów dotyczących obiegu zamkniętego w sektorze motoryzacyjnym. W lipcu komisje ENVI (Środowisko) i IMCO (Rynek Wewnętrzny) przegłosowały projekt nowego rozporządzenia o pojazdach wycofanych z eksploatacji (End-of-Life Vehicles, ELV). Głosowanie plenarne odbędzie się we

Europejska gospodarka pod presją: przemysł traci grunt

Europa – kiedyś przemysłowy lider – dziś walczy o przetrwanie na globalnej scenie. Wysokie koszty energii, sztywne regulacje i odpływ inwestycji tworzą mieszankę, która paraliżuje rozwój przemysłu motoryzacyjnego i całej bazy produkcyjnej UE. Tymczasem inne regiony, szczególnie Chiny, przyspieszają. Czy

Nowy Członek SDCM – Bromsok Trucks Company

Do grona członków Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych dołącza Bromsok Trucks Company – europejski lider w zakresie regeneracji zacisków hamulcowych oraz przekładni kierowniczych do samochodów ciężarowych. Firma działa na rynku aftermarketu, dostarczając wysokiej jakości komponenty dla flot transportowych, warsztatów